Od 1 stycznia 2023 roku konsumenci w niemieckiej Konstancji zobowiązani są do płacenia dodatkowej opłaty za opakowania jednorazowe przy zakupie żywności. Wprowadzenie nowej opłaty, nazywanej podatkiem opakowaniowym, ma na celu ograniczenie większej ilości odpadów w mieście, które stało się szczególnie kłopotliwe w letnich miesiącach.
Jak podano na stronie urzędowej miasta, władze chcą stawić czoła problemowi jednorazowego plastiku, który w ostatnich latach zdominował ulice i brzegi Konstancji. Techniczne służby miasta walczą na co dzień z nawrotami do trzech ton odpadów, które nie mogą być efektywnie segregowane ani recyklingowane.
Nowa opłata wynosi do 50 centów za takie artykuły jak kubki, kartony na pizzę, folię aluminiową czy sztućce jednorazowe. Dodatkowo na sztućce i słomki nałożono opłatę w wysokości 20 centów. Opłata jest pobierana bezpośrednio w miejscach sprzedaży jedzenia i napojów.
Reakcje na nową opłatę wśród mieszkańców i właścicieli restauracji są mieszane. Moritz Girardelli, właściciel restauracji Burro Burro, skrytykował wprowadzenie podatku, twierdząc, że jego firma będzie musiała zainwestować ogromne sumy w własny system wielokrotnego użytku. Inni restauratorzy również obawiają się, że nowe przepisy obciążą ich dodatkowo i zmuszą do podnoszenia cen dla klientów.
Jednakże w internecie pojawiają się również pozytywne komentarze. Niektórzy mieszkańcy zauważają, że zmiana jest konieczna, aby walczyć z zanieczyszczeniem w okolicy, szczególnie wokół popularnych miejsc jak McDonald’s.
Inicjatywa w Konstancji wzorowała się na podobnym kroku w Tubingen, gdzie podobny podatek obowiązuje od 2022 roku. Tamtejsze doświadczenia wskazują, że takie działania mogą skutecznie zmniejszyć produkcję odpadów i zwiększyć świadomość ekologiczną mieszkańców.
Na chwilę obecną nie ma planów wprowadzenia podobnego podatku w Szwajcarii, gdzie miejskie władze preferują zachęty i programy edukacyjne prowadzące do redukcji odpadów.
Źródło: 20min.ch