W czwartek, 12 października, Szwajcarski Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie odwołań dotyczących reformy AHV, dotyczącej podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet. Skargi, na które złożyli postulaty między innymi Zieloni oraz Socjaldemokraci, zostały jednogłośnie odrzucone.
Reforma, która wprowadza wyższy wiek emerytalny dla kobiet od 2025 roku, została zaakceptowana przez społeczeństwo dwa lata temu. Jednakże latem bieżącego roku odpowiednie federalne biuro ujawniło, że wcześniej przedstawione dane były nieprawdziwe. Na tę informację zareagowały partie polityczne, składając kilka skarg w tej sprawie.
Podczas czwartkowej sesji, która odbyła się w Lozannie, Sąd Najwyższy podkreślił, że decyzja o powtórzeniu głosowania nie będzie miała miejsca. Pięciu sędziów jednogłośnie odrzuciło skargi, które złożone zostały przez prominentne postacie polityczne, w tym prezydentkę Zielonych, Lisę Mazzone oraz narodową radną z SPD, Tamarę Funiciello.
Skargi te były odpowiedzią na uznanie przez rząd, że wcześniej opublikowane przewidywania dotyczące finansowej przyszłości AHV były zawyżone o kilka miliardów. Główna wątpliwość dotyczyła tego, jak poważna była pomyłka rządu. Sędzia federalny Tobias Haag wskazał, że szanse na pozytywne rozpatrzenie skarg były nikłe.
„Jesteśmy czerwone z wściekłości”, krzyczały protestujące przed sądem przeciwniczki podwyższenia wieku emerytalnego. Jak dodał sędzia François Chaix, nie stwierdzono poważnych naruszeń w kwestii informacji, a wątpliwości odnośnie do transparentności rządu były także zauważane przez inne sędziny, które krytykowały brak jasności co do ryzyk związanych z prognozami AHV.
Ostatecznie Sąd Najwyższy zadecydował, że negatywne konsekwencje anulowania głosowania są większe niż negatywne skutki wprowadzenia wyższego wieku emerytalnego. Podatek VAT już wszedł w życie na początku stycznia i nie ma możliwości jego zwrotu. „W obliczu bezpieczeństwa prawnego, ważne jest, by raz podjęte decyzje były utrzymywane”, zaznaczył przewodniczący sędzia Lorenz Kneubühler.
Reforma AHV 21 miała na celu zapewnienie finansowania emerytur do 2030 roku, co wiązało się z wydłużeniem czasu pracy kobiet. Mimo protestów, wiek emerytalny dla kobiet pozostaje na poziomie 65 lat.
Zarówno mężczyźni, jak i kobiety mieli w przyszłości osiągnąć taki sam wiek emerytalny. Lisa Mazzone nie kryła rozczarowania przed kamerami i mediami społecznościowymi, wyrażając swoje zdenerwowanie po orzeczeniu sądu, podczas gdy inni, jak prawnik i narodowa radna Elisabeth Schneider-Schneiter, cieszyli się z decyzji o nierozpoczynaniu powtórnego głosowania.
Według przepisów dotyczących prawa wyborczego w Szwajcarii, jedyne cofnięcie rezultatu referendum miało miejsce w przypadku głosowania dotyczącego „kary za małżeństwa” – które zakończyło się negatywnym wynikiem, a zatem nie miało praktycznych konsekwencji.
Źródło: 20min.ch