Szwajcaria i USA bliskie porozumienia w sprawie ceł

W piątek do Szwajcarii przybędzie sekretarz skarbu USA, Scott Bessent, w celu kontynuacji rozmów o możliwym porozumieniu celnym między Stanami Zjednoczonymi a tym alpejskim krajem. W Genewie, Bessent spotka się z prezydentką Szwajcarii, Karin Keller-Sutter oraz ministrem gospodarki, Guyem Parmelinem, aby omówić warunki współpracy handlowej.

To już drugie spotkanie w ciągu dwóch tygodni, które wywołuje dużą euforię i oczekiwania wśród szwajcarskich polityków. Po ostatnich rozmowach w Waszyngtonie, Keller-Sutter i Parmelin wykazali się optymizmem, wskazując, że Szwajcaria jest jednym z 15 państw, z którymi USA pragną zawrzeć umowę handlową.

Obecnie w kontekście wojny handlowej między Chinami a USA, wzrosły napięcia, gdyż Trump nałożył cła sięgające 145% na import z Chin, na co Pekin zareagował wprowadzeniem własnych ceł. W weekend Bessent i chiński wicepremier He Lifeng spotkają się w Genewie po raz pierwszy od eskalacji konfliktu celnego.

W szwajcarskim parlamencie panuje optymizm. Narodowiec, Franz Grüter, twierdzi, że Szwajcaria może odegrać kluczową rolę jako neutralne miejsce dla rozwiązywania sporów między krajami. Uważa, że kraj ten oferuje atrakcyjne warunki dla obu stron.

Simon Michel z FDP również wyraża nadzieję na osiągnięcie porozumienia. Podkreśla, że obecne cła w wysokości 10% są wciąż nieakceptowalne, a ich celem powinno być ich całkowite zniesienie. Z kolei inne szwajcarskie firmy, takie jak Ypsomed, planują znaczne inwestycje w USA, które mają zwiększyć konkurencyjność Szwajcarii na rynku amerykańskim.

Jednak nie wszyscy są tak optymistyczni. Cédric Wermuth z SPD krytykuje te rozmowy, argumentując, że Szwajcaria powinna unikać zbyt dużych ustępstw wobec USA oraz powinna współpracować z UE, aby wzmocnić swoje interesy. Wermuth zaznacza, że potrzeba więcej przejrzystości w polityce zagranicznej kraju.

Oczekiwania wobec negocjacji celnych rosną, a szwajcarscy politycy zastanawiają się, jakie mogą być ostateczne warunki umowy oraz jakie ustępstwa będą musieli uczynić, aby zapewnić korzystną współpracę na przyszłość.

Źródło: 20min.ch

Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!

6 thoughts on “Szwajcaria i USA bliskie porozumienia w sprawie ceł

  1. Jestem zdania, że całe to zamieszanie z przyjazdem Bessenta to tylko gra PR. Politycy w Szwajcarii machają rękami i pokazują, jak to są aktywni na arenie międzynarodowej, ale w gruncie rzeczy co z tego wyjdzie? Dyskusja o umowach celnych i współpracy handlowej brzmi dobrze na papierze, ale w praktyce to nic nie zmieni dla zwykłego obywatela.

    Cła na 10% to nadal nie jest bajka, a argumenty o tym, że Szwajcaria to neutralny gracz? Proszę, niech mi ktoś da konkretny przykład, w którym to rzeczywiście działa! Zamiast zachwycać się optymizmem, lepiej skupić się na tym, co naprawdę przyniesie korzyści ludziom tu i teraz. Tamci panowie w parlamencie mogą się cieszyć, ale nie widzę, żeby cokolwiek się zmieniło na lepsze dla nas wszystkich. Cédric Wermuth ma rację – przejrzystości tu brakuje, a ustępstwa z naszej strony to nie jest coś, co powinno się brać pod uwagę. Może lepiej nie pakować się w te amerykańskie gierki i skupić na swoim podwórku.

  2. no tak, świat się kręci, a szwajcarzy chętni do rozmów. ale przy tych cłach 10% to bym był raczej ostrożny, bo z tego optymizmu to jeszcze nic nie wyszło.

  3. Jak dla mnie to wszystko brzmi jak jeden wielki marketing polityczny. Politycy w Szwajcarii znów się cieszą, bo mogą pokazać, że są na czołowej pozycji w rozmowach z USA. A co z naszą rzeczywistością? Cła na pewno będą zmniejszone, ale w jakim stopniu? W końcu mniej ceł to więcej zysków dla tych wielkich korporacji, a co z małymi firmami? Cédric Wermuth ma rację, że nie powinniśmy ślepo iść na ustępstwa wobec USA, gdy współpraca z UE jest kluczowa. Mamy dość fruwających na chmurze polityków, którzy myślą tylko o swoich karierach. Czas na konkretne działania, a nie puste obietnice!

  4. No dobra, ale po co w ogóle zaczynać te rozmowy? Jakieś cła na import z Chin, a tu nagle Szwajcaria na pierwszym miejscu dla USA? Żart? Chyba nie mają co robić, skoro muszą szukać partnerów na wszelkie sposoby. Wkurzające to wszystko, bo jakie to ma właściwie znaczenie? Jak zawsze, to my zapłacimy za te “atrakcyjne warunki”. A te nadzieje polityków? Trochę śmieszne, nie? Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

  5. No dobra, chłopaki, ale co tu się dzieje? Rozmowy z USA, a wszystkie te ustępstwa? Ja nie wiem, ale wydaje mi się, że Szwajcaria nie powinna dawać się za bardzo wciągać w te układy, szczególnie jak widzimy, co się dzieje z Chinami. Fajnie, że są jakieś tam pozytywne nastroje, ale poważnie, nie ma co skakać z radości. Jak dla mnie, lepiej trzymać się swojej neutralności, bo te umowy z USA mogą nas tylko wpakować w kłopoty. A co do pomysłów z inwestycjami, zgoda, ale nie za wszelką cenę. Chyba że wolimy, żeby ktoś nam stawiał warunki, a nie odwrotnie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale nie wróżę nic dobrego. 😅

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *