Magnus Brunner, komisarz ds. migracji w Unii Europejskiej, zwraca uwagę na palący problem związany z niewielką liczbą osób, które są deportowane z UE. W wywiadzie na Sympozjum w St. Gallen podkreśla, że tylko 20 procent odrzuconych wniosków o azyl kończy się deportacją, co według niego jest stanem nie do przyjęcia.
Brunner, który objął urząd w grudniu 2024 roku, zaznacza, że głównym celem jest poprawa efektywności w zakresie deportacji. Wprowadzenie prawa, które umożliwi dłuższe zakazy wjazdu dla osób stwarzających zagrożenie, ma być kluczowym krokiem w tej sprawie. „Decyzje podjęte w jednym państwie członkowskim UE powinny być uznawane przez inne państwa, co dotychczas nie miało miejsca” – mówi Brunner.
Nowa ustawa dotycząca migracji przewiduje także powstanie centrów powrotów poza granicami UE, co wprowadza nową jakość do procedur deportacyjnych. „Będziemy współpracować z państwami trzecimi, aby zapobiec nielegalnym migracjom, szczególnie z Afryki” – podkreśla Brunner.
Brunner, pytany o przyszłość tych przepisów, potwierdza, że każda poprawa w statystykach deportacyjnych będzie krokiem w dobrym kierunku. Zaznacza jednak, że nie można przewidzieć, jak zmieniająca się sytuacja geopolityczna wpłynie na migrację, biorąc pod uwagę konflikty zbrojne i bezpieczeństwo regionów.
Powrót do procedur, jakie miały miejsce przed 2022 rokiem, jest kluczowy dla przyszłej stabilności w Europie. Warto zauważyć, że według raportów, liczba nielegalnych przekroczeń granic w pierwszych miesiącach 2025 roku spadła o około 25 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Brunner odnosi się również do ostatnich działań rządu niemieckiego, który postanowił zwiększyć kontrole graniczne oraz deportacje. „Rozumiem, że niektóre państwa członkowskie mogą czuć presję w obliczu zagrożenia bezpieczeństwa, ale kluczowe jest, by działania te były zgodne z europejskim prawem” – mówi.
W kwestii współpracy z Szwajcarią, Brunner wyraża chęć do dalszego zacieśniania relacji. „Szwajcaria jest kluczowym partnerem w realizacji planów dotyczących azylu i migracji” – dodaje.
Na zakończenie Brunner podkreśla, że jego celem jest przywrócenie obywatelom Europy poczucia bezpieczeństwa i kontroli nad sytuacją migracyjną. Nowe regulacje mają w tym pomóc, a jego rolą jest zapewnienie, że będą one skutecznie wdrożone.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
no to mamy nowego superbohatera, co? brunner chce udowodnić, że deportacje to klucz do wszystkiego. tylko zapomina, że to nie statystyki się liczą, a ludzie! a te jego nowe pomysły, centra powrotów? serio? to brzmi jak zła bajka. co za debilizm straszny, nie ma co. europo, gdzie ty zmierzasz?
no ja nie wiem co to za pomysły z tymi deportacjami jakby UE miała zajmować się wszystkimi problemami na świecie a nie lepiej zająć się tym co mamy u siebie a nie tylko przerzucanie problemów z miejsca na miejsce no i co z tego że statystyki mają rosnąć jak żadne z tych rozwiązań nie będzie tak naprawdę skuteczne jeszcze w dodatku chcą współpracować z państwami trzecimi a jak to się ma do naszego prawa no nie wiem ale mam wrażenie że to jest tylko gra na pokaz bo w praktyce to nikt nic nie zmieni
aha, ten brunner to naprawdę ma odwagę gadać o deportacjach, skoro tylko 20% wniosków kończy się wydaleniem, najpierw niech sami posprzątają u siebie, bo wygląda na to, że tylko gadanina bez konkretów, a w międzyczasie ludzie w moim zawodzie mają sporo pracy z tym, żeby tych starych ludzi ogarnąć, kto tu się tym zajmie, skoro oni się tylko prześcigają w mówieniu o bezpieczeństwie?
Fajnie, że Brunner podnosi ten ważny temat! To fakt, że deportacje powinny być bardziej efektywne, bo czujemy, że bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu. Dobrze, że Szwajcaria ma w tym swoją rolę, a nowe regulacje mogą coś zmienić. Trzymam kciuki za pozytywne zmiany!
no cóż, pan brunner ma niesamowite pomysły, prawda? tylko 20% deportacji? to jest dramat! a jak się sprawa ma z prawami człowieka, które wszyscy niby szanujemy? ciekawe, czy w tych “centrach powrotów” będzie miejsca na porządną kawę, bo przy takiej polityce trzeba coś pić. współpraca ze “państwami trzecimi” brzmi jak plan na dobry film sci-fi, a nie rzeczywistość, w której żyjemy. może w końcu czas przestać traktować problem migracji jak wirusa do wyeliminowania i zacząć myśleć o realnych rozwiązaniach? bo żadne “dłuższe zakazy wjazdu” nie zrobią z tego lepszej sytuacji.
Szczerze mówiąc, to nie rozumiem, na co Brunner liczy. De facto tylko 20% deportacji to skandal! Chcecie bardziej efektywnej polityki migracyjnej, a tak naprawdę tworzycie kolejne biurokratyczne labirynty, które nic nie dadzą. To wszystko brzmi jak puste obietnice, a liczba nielegalnych przekroczeń granic może spadać, ale to nie znaczy, że problem zniknął. Nie mówcie mi, że jakieś nowe przepisy nagle uczynią nas bezpieczniejszymi. Co więcej, współpraca z państwami trzecimi nie zawsze przynosi efekty i ciężko uwierzyć, że w tzw. centrach powrotów będzie lepiej. Po prostu nie zgadzam się z tym podejściem!
ach, znowu te puste frazesy. brunner chyba nie widzi, że problem nie tkwi w braku deportacji, ale w tym, jak absurdalny i nieefektywny jest cały system azylowy. tylko 20% deportacji? no cóż, to wcale nie dziwi, skoro decyzje w jednym kraju nie są respektowane w innych. czyżby w unii europejskiej nie potrafili poradzić sobie z prostymi zasadami? może czas najwyższy, żeby się z tym wszystkim ogarnęli, zamiast sypać kolejne pomysły jak z rękawa. “nowe centra powrotów”? brzmi pięknie, ale czy na pewno przyniesie efekty? obawiam się, że to tylko kolejna iluzja bezpieczeństwa. w tej dyskusji brakuje rzetelności, prawdy i przede wszystkim skutecznych rozwiązań.