Eleonora i Marco, młode małżeństwo z Wallis, przeżyli niewyobrażalny dramat podczas narodzin ich syna Anglela, który zmarł po zaledwie jednym dniu życia, po tym jak stało się to w szpitalu w Sitten. Para postanowiła opowiedzieć swoją historię, mając na celu ujawnienie rzekomych zaniedbań personelu medycznego.
W dniu narodzin, 6 maja, Eleonora miała wszystko zaplanowane: „Wszystko było normalnie”, opowiada Marco. Kobieta twierdzi, że wielokrotnie prosiła o cesarskie cięcie, ale jej prośby były odrzucane z powodów medycznych i wiekowych.
Po narodzinach Angelo, jego stan zdrowia był krytyczny; noworodek spędził kilka godzin na intensywnej terapii, lecz w końcu zmarł. Eleonora i Marco są sfrustrowani brakiem przejrzystości ze strony szpitala i pragną, aby ich sprawa została dokładnie zbadana. „Chcemy sprawiedliwości dla naszego syna”, powiedział Marco.
Pomimo tragicznych okoliczności, rodzice twierdzą, że system opieki zdrowotnej potrzebuje poprawy, szczególnie w zakresie komunikacji z pacjentkami. Ich historia wzbudziła szeroką reakcję w sieci, gdzie apelują do innych, aby przynajmniej rozważyli podjęcie odpowiednich kroków prawnych.
Źródło: blick.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
tak, zgadzam się, że problem z komunikacją w szpitalach to poważna sprawa, ale nie można zapominać, że każda sytuacja jest inna i nie zawsze wina leży po stronie personelu medycznego.
Straszne, co się stało. Trudno uwierzyć, że po prostu odrzucali jej prośby. W takich momentach powinno być więcej empatii, a nie tylko zasady. Życie dziecka to bezcenny dar, a brak komunikacji tylko pogarsza sytuację. Gdyby dobrze działali, może tragedii można byłoby uniknąć. Mam nadzieję, że dostaną sprawiedliwość dla swojego synka.
kurde co za dramat to się nie mieści w głowie jak można tak traktować ludzi w tych szpitalach powinni być bardziej ludzcy i słuchać pacjentów jak kobieta prosi o cesarkę to coś musi być na rzeczy a nie tylko patrzeć na papierki i wiek to nie jest odpowiedni sposób na podejmowanie decyzji życie dziecka powinno być na pierwszym miejscu a nie jakieś głupie zasady ja tam szanuję to że chcą walczyć o sprawiedliwość i chcą mówić głośno o tym co się stało ich historia powinna być głośniejsza bo wiele osób przeżywa podobne dramaty ale nikt nie ma odwagi się odezwać ja im kibicuję i mam nadzieję że ich walka coś zmieni w tym chorym systemie