Knies Kinderzoo ogłosił w piątek, że rezygnuje z jazdy na słoniach. Ta decyzja została podjęta we współpracy z Europejskim Programem Ochrony Gatunków (EEP).
Jazda na słoniach w Knies Kinderzoo zakończy się na koniec 2025 roku. Centrum ogłosiło, że celem jest dalsza ochrona zagrożonych gatunków i edukacja odwiedzających o zachowaniach słoni oraz ich potrzebach.
W przyszłości, zamiast jazdy na słoniach, zwiedzający będą mieli możliwość obcowania z tymi majestatycznymi zwierzętami w sposób bardziej zgodny z ich naturalnym środowiskiem. Zoodyrektor Sibylle Marti podkreśliła, że „chcemy wprowadzić program interakcji ze słoniami”, który będzie w pełni dostosowany do potrzeb zwierząt.
W ramach zmieniającego się podejścia, zwiedzający nadal będą mogli obserwować słonie z bliska i zdobywać wiedzę na temat ich życia i zachowań. Już w nadchodzącym roku odbędą się ostatnie jazdy na słoniach, które będą miały miejsce trzy razy dziennie: o godzinie 10:15, 13:30 i 15:30.
Warto zaznaczyć, że EEP w swoich wytycznych dotyczących obchodzenia się ze słoniami, zaleca unikanie sytuacji, w których zwiedzający i słonie mogliby mieć bezpośredni kontakt, uznając je za niebezpieczne. Dlatego w przyszłości, kontakt z tymi zwierzętami będzie ograniczony do rywalizujących warunków.
W świetle tej sytuacji, Knies Kinderzoo stawia na najwyższe standardy opieki nad zwierzętami, traktując dobrostan słoni jako absolutny priorytet. Do 2030 roku wszelkie interakcje z nimi mają być prowadzone wyłącznie w warunkach chronionych.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
O, proszę. Pseudonauka i dobra mina do złej gry. Co z tego, że zrezygnują z jazdy? Po co w ogóle trzymać te biedne zwierzęta w zoo?
Aha, no to ciekawe, sama rezygnacja z jazdy na słoniach. Jakby to miało coś zmienić w ich życiu! 🙄 Przecież zawsze chodzi o kasę i PR. Wszyscy wiedzą, że najważniejsze to pokazać się z jak najlepszej strony, a nie naprawdę zająć się tymi biednymi zwierzakami.
Mówią, że celem jest ochrona, ale dla mnie to tylko marketingowa akcja. Pewnie myślą, że jak ograniczą jazdę, to wszyscy im brawa będą bić. A co z ich życiem? Kto je w ogóle pyta o zdanie? Poza tym, co to za interakcje, jak nie można z nimi normalnie obcować? Ktoś tu bawi się w humanizację zwierząt, a realia wyglądają zupełnie inaczej. 😤
W Szwajcarii lubią się chwalić dobrą opieką nad zwierzętami, ale co z tego, jak to wszystko przypomina teatrzyk? Lepiej by było, jakby się wzięli za prawdziwe problemy zamiast pudrować rzeczywistość.
“Super decyzja, ale czemu tak późno?”
No nie wiem, czy to wszystko jest takie super. Fajnie, że chcą dbać o słonie, ale kto nie miałby ochoty na jazdę na takim potężnym zwierzęciu? To byłoby niezłe przeżycie! A teraz wszystko mają ograniczać, no cóż… Gdzie ta radość z odwiedzin w zoo?