Protest w Zurychu na rzecz bojkotu produktów Tesli

W minioną sobotę, 20 osób wzięło udział w międzynarodowej akcji protestacyjnej pod nazwą „Tesla Takedown”, która miała miejsce w centrum Zurychu. Uczestnicy wyrażali swoje niezadowolenie wobec miliardera technologicznego Elona Muska, oskarżając go o podważanie podstaw demokracji swoim wpływem i bogactwem.

Demonstracja, która była zgodnie z regulacjami i zabezpieczona przez policję, skupiała się na wezwaniu do bojkotu produktów Tesli. Organizatorzy akcji wzywali publiczność do sprzedaży Tesli, wycofywania akcji tej firmy oraz przyłączania się do strajków, aby w ten sposób osłabić Muska.

Jedna z uczestniczek, 57-letnia Susanne z Herrlibergu, powiedziała, że przybyła na protest z powodu niepokoju o wydarzenia związane z Musk i Donaldem Trumpem. Zauważyła, że mimo jej początkowych obaw dotyczących frekwencji, była rozczarowana niską liczbą uczestników. „Wielu ludzi uważa zachowanie Muska i Trumpa za szamowskie” – stwierdziła.

27-letnia Eslen, jedna z organizatorek, była zaskoczona chociażby tym, że tak niewiele osób zgromadziło się w Zurychu. „Obliczyliśmy, że wiele osób będzie obecnych, a niektóre z nich po prostu dowiedziały się o tej akcji w ostatniej chwili” – powiedziała. Dodała, że ruch protestacyjny jest wciąż nowy i potrzebuje czasu, aby zyskać większe poparcie.

Reakcje przechodniów były podzielone. Pewien klient Tesli, który wyszedł z salonu, podkreślił, że nie podziela stanowiska protestujących, ponieważ jest zwolennikiem marki. Inny przechodzień, Gregor (55), nie zgadzał się z ostrymi hasłami, które padły na demonstracji, i zatroskany o ton protestu zauważył: „Musk to genialny przedsiębiorca, który tworzy miejsca pracy i płaci podatki.”

Nie wszyscy jednak byli przeciwni akcji. 64-letnia Ayse wyraziła swoje poparcie dla protestu, zwracając uwagę na niebezpieczeństwa związane z aktualną sytuacją polityczną w USA. Używając mocnych słów, zaznaczyła, że „baterie Tesla są szkodliwe dla środowiska”.

Po około półtora godzinie protest zakończył się bez incydentów, a organizatorzy uznali, że chociaż frekwencja była niska, ich przesłanie dotarło do niektórych.”

Wydarzenie to jest częścią szerszego międzynarodowego ruchu, który ma miejsce nie tylko w Zurychu, ale i w USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Austrii oraz Kanadzie, mającego na celu zwrócenie uwagi na rzekome zagrożenia, jakie niesie ze sobą współczesne przywództwo technologiczne.

Źródło: 20min.ch

Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!

4 thoughts on “Protest w Zurychu na rzecz bojkotu produktów Tesli

  1. Co za żenada! 20 ludzi na protest w Zurychu? To już nawet nie jest śmieszne, tylko tragiczne. Przecież Musk ma w nosie te biedne krzykacze; jak nie wiedzą, że skuteczniejszy byłby bojkot ich własnych złudzeń, to ich sprawa!

  2. Tylko 20 osób? Żenada. Takie akcje potrzebują więcej wsparcia. Mnie tam Elon nie przekonuje.

  3. Widać, że w Zurychu ludzie zaczynają mieć dosyć bogatych miliarderów, którzy zamiast pomagać, potrafią tylko narzucać swoje wizje – dobrze, że protest się odbył, choć nie ma co ukrywać, że trochę mało osób się pojawiło, może to przez brak informacji, a może ludzie wolą zostać w wygodnych samochodach Tesli, zamiast walczyć o lepsze jutro.

  4. Protest owszem, szczytny, ale 20 osób w Zurychu? To się nawet w przedszkolu nie zbiera na wycieczkę! Jak można liczyć na zmiany, skoro ludzie nie mają odwagi wyjść na ulicę? I te opinie przechodniów – wolę nie komentować, bo aż mnie ściska, jak ludzie nie dostrzegają, że Musk to nie tylko genialny przedsiębiorca, ale też wielki egoista, który dba tylko o swoje interesy. Dobra akcja, ale trzeba było przyciągnąć więcej ludzi, a nie tylko kilku rozczarowanych emerytów. Szkoda gadać!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *