Szwajcarski lot wylądował awaryjnie w Graz z powodu dymu w kabinie

W poniedziałek, 16 października, jeden z rejsów Swiss z Bukaresztu do Zurychu musiał lądować awaryjnie w Graz. Według relacji News-Scouts, powodem tego incydentu była dym w kabinie samolotu.

Lot LX1885 wystartował z Bukaresztu o godzinie 16:35, zaś lądowanie w Graz miało miejsce o 18:15. Na pokładzie znajdowało się wielu pasażerów, którzy zostali bezpiecznie ewakuowani po zidentyfikowaniu problemu.

Obecnie samolot znajduje się na pasie startowym w Graz, a w miejscu incydentu działają służby ratunkowe oraz taskforce przygotowana przez Swiss, zajmująca się dalszym przebiegiem zdarzeń.

Przedstawiciel linii Swiss potwierdził, że pasażerowie zostali ewakuowani i sytuacja jest obecnie pod kontrolą. Sprawa jest analizowana, a kolejne aktualizacje będą przekazywane na bieżąco.

W przypadku jakichkolwiek informacji lub materiałów dotyczących tego zdarzenia, prosimy o kontakt. Bezpieczeństwo pasażerów pozostaje priorytetem dla wszystkich linii lotniczych.

Źródło: 20min.ch

Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!

3 thoughts on “Szwajcarski lot wylądował awaryjnie w Graz z powodu dymu w kabinie

  1. Aż strach pomyśleć, że ludzie muszą tak latać, żeby poczuć dreszczyk emocji – widać, że bezpieczeństwo pasażerów jest priorytetem, ale po co ta cała ”awaryjność”? 😅 No i Graz, serio? Jakby nie mogli wylądować w bardziej znanym miejscu!

  2. No i co ja mam o tym myśleć? Kolejny incydent z dymem w samolocie. Dobrze, że pasażerowie bezpiecznie ewakuowani, ale jak to możliwe, że w dzisiejszych czasach takie rzeczy się zdarzają? Przecież linie lotnicze mają mieć lepsze zabezpieczenia. A Swiss? Nie wiem, co tam się dzieje, ale powinni zbadać każdy szczegół tego wypadku. Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, to jasne, ale pytanie, czemu do takiej sytuacji w ogóle dochodzi? Zamiast ścigać się z innymi liniami, powinni bardziej skupić się na naprawie swoich procedur. Oby więcej takich akcji się nie powtórzyło!

  3. Ciekawe, co się stało. Dym w kabinie? UFF! W Szwajcarii, a nie w Rumunii! Wszyscy bezpieczni, ale czemu to w ogóle się wydarzyło? To nie lepiej mieć samoloty sprawne?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *