Ceny nieruchomości w Szwajcarii rosną, ale wolniej niż w UE

Ceny nieruchomości w Szwajcarii odnotowują wzrost od czasu ożywienia po pandemii Covid-19, lecz tempo wzrostu jest niższe w porównaniu do wielu krajów UE. W ostatnim kwartale 2024 roku Szwajcaria zanotowała wzrost cen o 2,4 procent w porównaniu do ubiegłego roku, co pokazuje raport opublikowany przez Federalne Biuro Statystyczne.

W tym samym okresie inne kraje europejskie, takie jak Bułgaria (+18,3 proc.), Węgry (+13 proc.) oraz Portugalia (+11,6 proc.), doświadczyły znacznych wzrostów cen nieruchomości. W ciągu badanego okresu ceny domów wzrosły w 24 z 27 krajów UE, a tylko w Finlandii i Francji obserwowano spadki, wynoszące odpowiednio -1,9 proc..

W obliczu pandemii rynek nieruchomości w Szwajcarii w latach 2020-2022 przeżywał prawdziwy boom, gdzie ceny domów jednorodzinnych wzrosły o 5,5 procent, a mieszkań o 6 procent. Wzrost napędzały korzystne kredyty hipoteczne oraz popularność pracy zdalnej, co spowodowało rosnące zainteresowanie zakupem mieszkań i domów.

Jednakże, po zakończeniu pandemii trend wzrostu cen osłabł, lecz według ostatnich danych, ceny nieruchomości znów rosną. To pokazuje, że rynek mieszkań w Szwajcarii pozostaje stabilny w obliczu dynamicznych zmian w europejskim krajobrazie nieruchomości.

Źródło: 20min.ch

Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!

4 thoughts on “Ceny nieruchomości w Szwajcarii rosną, ale wolniej niż w UE

  1. ale się rozczarowałem tą sytuacją! z jednej strony cieszy, że ceny rosną, ale z drugiej widzę, że to ledwo co. a co z nami? w porównaniu do bułgarii czy węgier to wręcz dramat! w tych krajach ludzie dostają łomot, a my tu w szwajcarii niby stabilni. no ale jak to zwykle bywa, wszystko drogie, a zarobki nie idą w parze. nie dziwię się, że ludzie się zniechęcają do zakupu mieszkań. jak tak dalej pójdzie, to bieda zajmie nasze małe miasteczka, a tu się zaklinają rzeczywistość mitycznymi wzrostami. sztuka dla sztuki, jak dla mnie!

  2. Ciekawe, jak Szwajcaria uchodzi za “stabilny rynek”, gdy wzrost cen wynosi jedynie 2,4 proc., podczas gdy w krajach UE skaczą o kilkanaście. Może to jest ta “stabilność”, której tak pragną? Może jednak skupienie się na więzi z ludźmi, a nie tylko na liczbach, byłoby lepszym kierunkiem? Szwajcaria niby bogata, ale te ceny nieruchomości potrafią zniechęcić, zwłaszcza dla kogoś, kto tęskni za przystępnymi cenami w Polsce. Może lepiej być w kraju, gdzie ceny są w miarę realne, a nie tylko wirtualna stabilność?

  3. Jak zwykle Szwajcaria w swoim świecie, ale serio, 2,4% wzrostu? To jest po prostu żart! Patrząc na to, co się dzieje w innych krajach, to te nasze ceny to jakąś sraczką, nie dziwię się, że ludzie odwracają się od rynku! Jak tu kupować cokolwiek, gdy w BUłgarii czy na Węgrzech można się wprowadzić do własnego gniazdka za przysłowiowe grosze!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *