Rząd USA kontynuuje swoją politykę konfrontacyjną wobec globalnej gospodarki, wprowadzając nowo ogłoszone specjalne cła na import towarów z wielu krajów, w tym także ze Szwajcarii. Zmiany te weszły w życie w środę rano i są częścią szerszych działań administracji prezydenta Donalda Trumpa.
Jak poinformował Biały Dom, nowe cła dotyczą krajów, z którymi USA mają największe deficyty handlowe. Dla Szwajcarii nałożono cło wynoszące 31% od wartości importowanych towarów. To znaczący wzrost, który z pewnością wpłynie na relacje handlowe pomiędzy tymi dwoma krajami.
Chociaż w sobotę weszły w życie obowiązkowe cła w wysokości 10% na wszystkie importowane towary, pewne produkty zostały z nich wyłączone. Dotyczy to w szczególności tych, które objęte są już specyficznymi regulacjami celnymi, takimi jak stal, aluminium, samochody i ich części. Wyjątkami są także niektóre surowce, takie jak miedź, leki, półprzewodniki oraz określone krytyczne minerały.
Jednakże, Biały Dom sygnalizuje, że prezydent Trump może wkrótce wprowadzić dodatkowe cła na te grupy towarów. Sytuacja na rynku będzie się rozwijać, a branże dotknięte nowymi regulacjami będą musiały się dostosować.
Trump, który z wyraźnym gniewem odnosi się do Chin, określa ten kraj jako “największego winowajcę” w kontekście deficytów handlowych. Po tym, jak Chiny odpowiedziały na nowe amerykańskie cła, wprowadzając swoje własne w wysokości 34%, administracja Trumpa zareagowała, znacznie podnosząc stawki ceł na produkty z Chin do 104%.
Pomimo napiętej sytuacji, Trump wyraża nadzieję, że Chiny będą gotowe do rozmów i zapewnia, że czekają na ich sygnały w celu osiągnięcia porozumienia.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
nie sądzę, żeby nałożenie takich ceł rozwiązało problemy w handlu, wręcz przeciwnie, może to tylko pogłębić konflikt i zaszkodzić wszystkim zaangażowanym, a szczególnie mniejszym gospodarkom.
Znowu te chwyty z cłami… To tylko pogorszy sytuację, a jak się nałożą dodatkowe, to będzie jeszcze gorzej. Szwajcaria zawsze miała swoje dobre relacje z USA, a teraz to jakby jakiś strzał w kolano. Niezbyt rozumiem, dlaczego Trump tak się zafiksował na tym handlu. Wszyscy na tym stracą, a ludzie z biznesu będą musieli się męczyć z tymi regulacjami. Dajcie spokój z tymi taniami sloganami i cłami, naprawdę.
No nie rozumiem tej polityki Trumpa – zamiast szukać kompromisów, to jeszcze bardziej podgrzewa atmosferę! Te cła na Szwajcarię to czysty absurd, zwłaszcza że nie jesteśmy bezpośrednim przeciwnikiem USA. Chyba tylko w ten sposób chce zdobyć punkty u swoich wyborców, a my wszyscy cierpimy na tym. Ekonomia to nie wojna, a on ewidentnie tego nie kuma!
No nie, znowu jakieś chore decyzje z USA. 31% cła na towary z Szwajcarii to jakiś żart! Wydaje mi się, że chodzi tylko o to, żeby na siłę pokazać, kto tu rządzi. Przecież to nie tylko pogarsza relacje handlowe, ale też wpłynie na zwykłych ludzi, którzy po prostu chcą kupować normalne produkty. A ta cała gra z Chinami? Tak jakby ktoś nie mógł normalnie usiąść i porozmawiać. Zamiast tego tylko podbijają stawki i robią z tego wielką wojnę handlową. Kto na tym zyskuje? Na pewno nie przeciętny człowiek, który musi się borykać z rosnącymi cenami. Normalnie się to wszystko nie trzyma kupy.