Każdy, kto w Bazylei dobrowolnie zrezygnuje ze swojego samochodu, otrzyma premię w wysokości 1.500 franków, zgodnie z planami potwierdzonymi przez lokalny rząd. Program ma na celu zachęcenie kierowców do porzucenia samochodów na korzyść transportu publicznego.
W oświadczeniu rząd Bazylei potwierdził, że za nową premię będą mogli skorzystać ci, którzy zgłoszą wyrejestrowanie swojego pojazdu. W ramach programu „Ekologiczna premia za wyrejestrowane samochody” kierowcy w mieście otrzymają 1.500 franków za każdy wyrejestrowany samochód.
Pieniądze te można przeznaczyć na zakup biletów i abonamentów komunikacji publicznej, członkostwa w programach car-sharingowych, kredyty mobilności w systemie Reka Rail, a także na zakup lub wynajem rowerów i e-rowerów. Łącznie na ten program wydano 700.000 franków.
Nowa premia wejdzie w życie jesienią 2025 roku, równolegle z rozpoczęciem tzw. Wyzwania Mobilności. W ramach tej kampanii wybrane osoby ochotniczo będą mogły korzystać z komunikacji miejskiej za darmo przez miesiąc, pod warunkiem, że w tym czasie zrezygnują z używania swojego samochodu.
Plany te są częścią dążeń kantonu Bazylea-Stadt do osiągnięcia neutralności węglowej do 2037 roku. Region ten jest jednym z najbardziej ambitnych w Szwajcarii pod względem dekaryzacji.
Rada rządowa wyraziła nadzieję, że planowana premia, w połączeniu z innymi programami, przyczyni się do stworzenia w przyszłości Bazylei bez samochodów. „Gospodarstwa domowe, które zrezygnują z samochodu i będą ubiegać się o zwrot, będą w przyszłości korzystać z bardziej przestrzennych, niskoemisyjnych, przyjaznych dla klimatu i oszczędnych w zasoby środków transportu. Może to prowadzić do zmniejszenia lokalnych zanieczyszczeń powietrza, CO2 oraz hałasu” – napisano w oświadczeniu.
Źródło: iamexpat.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Wow, 1.500 franków za to, żeby się pozbyć samochodu? To chyba nie jest wcale takie ekologiczne, jak się wydaje, tylko taki sposób na wyciągnięcie pieniędzy od ludzi. I jeszcze te “przestrzenne, niskoemisyjne” środki transportu – jakby wszyscy mieli mieć e-rower w piwnicy!😂
To tylko chwyt marketingowy!
no nie wiem, kto wpadł na ten genialny pomysł, żeby płacić ludziom za wyrzucenie auta. to jak dawanie nagrody za porzucenie niezdrowej diety w fast foodzie. a co z tymi, którzy naprawdę potrzebują auta do codziennych obowiązków? chyba, że dla rządu liczy się tylko ekologia, a nie ludzie. 1500 franków to nic w porównaniu do tego, ile wydaje się na utrzymanie rodziny. a te piękne wizje bezsamochodowej bazylei brzmią jak utopia dla hipsterów, którzy nigdy nie musieli stawać w korkach. rozumiem, że ekologia ważna, ale bez przesady.