W ostatnich tygodniach szwajcarskie banki oraz firmy inwestycyjne odnotowały znaczny wzrost liczby obywateli USA chcących otworzyć konta. W obliczu niepewności spowodowanej nowymi politykami gospodarczymi prezydenta Donalda Trumpa, Amerykanie zwracają się w kierunku Szwajcarii, postrzegając ją jako bezpieczną przystań dla swoich aktywów.
Według raportów opublikowanych przez Financial Times, wśród klientów z USA i z całego świata wzrasta zainteresowanie otwieraniem kont w szwajcarskich bankach, zwłaszcza tych zgodnych z amerykańskimi regulacjami podatkowymi. Josh Matthews, współzałożyciel firmy zarządzającej majątkiem Maseco z siedzibą w Zurychu i Genewie, stwierdził, że takie zainteresowanie widział ostatnio podczas kryzysu finansowego w 2008 roku. Obecnie pomaga rodzinie w przeniesieniu od 5 do 10 milionów dolarów z USA, tłumacząc, że źródłem zainteresowania jest „niepewność prezydentury Trumpa”.
Bank prywatny Pictet również potwierdził, że zauważyli znaczny wzrost zapytań z Ameryki. Pierre Gabis, założyciel Alpen International, zauważył, że wiele zgłoszeń pochodzi od Amerykanów z międzynarodowym tłem, dodając, że po wyborach część klientów zaintrygowała sytuacja polityczna w USA i obawy związane z nią.
Od momentu objęcia urzędowania w styczniu 2025 roku, podejście Donalda Trumpa do taryf oraz polityki zagranicznej i wewnętrznej wpłynęło na spadek zaufania do amerykańskiej gospodarki. Choć nie ma oznak wzrostu podatków dla zamożnych Amerykanów, jego działania przyczyniły się do niestabilności giełdy, dotykając inwestycji i funduszy emerytalnych.
Od zakończenia II wojny światowej Szwajcaria była postrzegana jako „bezpieczna przystań” dla zamożnych i ich aktywów. Jej neutralność, siła gospodarki oraz stabilność rządu czynią ją idealnym miejscem do inwestycji w czasach globalnej niepewności. Na tę tendencję wskazuje również moc franka szwajcarskiego, który osiągnął parytet z euro latem 2022 roku w efekcie kryzysu wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę oraz inflacji w strefie euro.
Jednakże, bogaty Amerykanin nadal napotyka poważne trudności. Po 2008 roku amerykańskie władze zaostrzyły przepisy dotyczące szwajcarskich banków, które oskarżono o ukrywanie aktywów amerykańskich w celu unikania płacenia podatków. Od 2013 roku tajemnica bankowa w Szwajcarii została trwale osłabiona, co zmusiło banki do przestrzegania amerykańskich zasad podatkowych oraz udostępniania informacji na temat kont amerykańskim władzom.
Przy tym jeśli szwajcarski bank lub doradca majątkowy jest zarejestrowany w SEC w Stanach Zjednoczonych, może pomóc Amerykanom w otwieraniu kont i zarządzaniu aktywami. Jak zauważył jeden z anonimowych doradców majątkowych, „zaobserwowano trend zakładania przez szwajcarskie banki podmiotów zarejestrowanych w USA”, które pozwalają klientom bankować w Szwajcarii, a jednocześnie pozostają pod opieką bankierów w USA.
Źródło: iamexpat.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Szwajcaria znowu na topie… Aż się chce krzyczeć. Zamiast rozwiązywać własne problemy, gnają z kasą, bo Trump niepewny. A my tu w cieniu… Żałosne.
Ciekawe co tu się dzieje, w sumie nie zdziwi mnie ten wzrost zainteresowania. Szwajcaria zawsze była postrzegana jako bezpieczna przystań, nawet dla takich bogatych Amerykanów. Ale z drugiej strony, nie możemy zapominać, że po kryzysie z 2008 r. tamtejsze banki muszą działać zgodnie z amerykańskimi regulacjami, więc łatwo nie będzie. Te nowe zasady o tajemnicy bankowej, to dla niektórych mogą być niezły zgrzyt.
Trochę się martwię, że dla przeciętnego Kowalskiego nie wygląda to wszystko różowo, bo nie każdy ma dostęp do takich inwestycji. A jak już coś inwestować to warto się na tym znać, bo wiadomo, że to nie takie proste, więc dla ludzi z podstawowym wykształceniem może być sporym wyzwaniem. Ciekawie, jak to wpłynie na naszą gospodarkę. Dobrze, że Szwajcaria ma silną gospodarkę, ale nie możemy liczyć tylko na zagraniczne pieniądze. W każdym razie, pełna zgoda z artykułem, ale z kilkoma zastrzeżeniami!
Amerykanie, tęskniący za stabilnością, czy co? 😂 Szwajcaria jako bezpieczna przystań? No cóż, może i tak, ale ten cały proces to jak gra w ciuciubabkę. Z jednej strony spoko, konto w Szwajcarii, ale z drugiej, jak wpadną w ręce IRS, to dopiero będzie zabawa. Kto bogatemu zabroni, nie? 😏