W upalne lato wiele osób woli unikać włączania piekarnika w domu i zamiast tego spędza czas nad jeziorem lub w lesie, ciesząc się grillowaniem i zimnym napojem. Jednak niewielu z nich chce pamiętać o przyniesieniu ze sobą śmieci. Jak wskazują eksperci z Bundesamt für Umwelt (Bafu) i ERZ (Energie und Recycling Zürich), jest to jednak konieczne.
„Z ekologicznego punktu widzenia odpady powinny być możliwie jak najlepiej segregowane, aby można je było recyklingować”, mówi Maria Colon z ERZ. Potwierdza to również Moritz Heiser z Bafu, który wskazuje, że śmieci można wyrzucać w publicznych koszach, ale tylko wtedy, gdy są puste. W przeciwnym razie, jeżeli kosz jest przepełniony, należy zabrać odpady do domu lub znaleźć inny kosz z odpowiednią pojemnością.
W Zurychu pozostawienie śmieci obok pełnego kosza może skutkować mandatem w wysokości 120 franków. Ustawa dotycząca ochrony środowiska przewiduje wysokie kary za umyślne łamanie przepisów o odpadach. „Kara może wynieść nawet do 20 000 franków”, ostrzega Heiser.
W przypadku mniejszych odpadów, jak opakowania po jedzeniu, picie czy papierki, mówi się o litteringu, co w Szwajcarii wiąże się z karami ustalanymi na poziomie kantonalnym. Z kolei, w przypadku większych odpadów, jak meble czy sprzęt elektryczny, kary mogą sięgać nawet 50 000 franków, a w przypadku powtarzalnych wykroczeń mogą być nieograniczone.
Źródło: blick.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Co za bzdury! Śmieci targać do domu? Ręce opadają!
no super sprawa z tymi śmieciami jak się idzie na grilla to warto pamiętać żeby nie zostawiać po sobie bałaganu przecież nikt nie lubi sprzątać po innych a te kary to przypomnienie żebyśmy dbali o otoczenie w końcu nie tylko dla siebie ale i dla przyszłych pokoleń fajnie że ktoś o tym mówi bo sporo ludzi o tym zapomina ściągacie śmieci ze sobą i mamy ład dookoła
Artykuł porusza ważny temat, ale trochę mnie irytuje ta cała nagonka na mandaty. Jasne, trzeba dbać o środowisko, ale zamiast straszyć ludzi karami, lepiej edukować, jak segregować odpady. W końcu to nie tylko kwestia prawa, ale też zdrowego rozsądku. Poza tym, nie każdy ma dostęp do publicznych koszy, zwłaszcza nad jeziorem czy w lesie. Może warto by było pomyśleć o większej liczbie kontenerów w takich miejscach? Grunt, żebyśmy wszyscy zaczęli pamiętać, że dbanie o ekologię to nasza wspólna sprawa!