Nie powinno się żartować z bomb w bagażu – przekonał się o tym 59-letni Szwajcar, który podczas odprawy na lotnisku w Warszawie powiedział, że w jego bagażu znajdują się dwie bomby. Doniesienia te potwierdzają polskie media.
W odpowiedzi na jego słowa natychmiast na miejsce przybyli funkcjonariusze. Mężczyzna, który zamierzał polecieć do Mediolanu, został poddany kontroli, jednak nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Ostatecznie 59-latek przyznał, że jego wypowiedź była tylko żartem.
Mimo to, sytuacja miała poważne konsekwencje. Linia lotnicza postanowiła, że Szwajcar nie może kontynuować swojej podróży do Mediolanu. Zgodnie z artykułem 210 ust. 1 pkt 5a ustawy o lotnictwie, podróżny został ukarany mandatem w wysokości 110 franków. Przypadek ten pokazuje, że nawet z pozoru niewinne żarty mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i organizacyjnych w kontekście bezpieczeństwa lotów.
Źródło: blick.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
No to chyba nie był najlepszy pomysł na żart, co? 🤦♀️ Facet myślał, że będzie śmiesznie, a skończyło się mandatem i odwołaniem lotu. 😂 Takie rzeczy to lepiej sobie odpuścić, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy wszyscy są na baczności. Bezpieczeństwo to podstawa, a śmieszki mogą kosztować! W ogóle, kto wpadł na pomysł, żeby żartować o bombach? To nie jest ani zabawne, ani mądre. Szwajcaria może i ma swoje plusy, ale takie sytuacje sprawiają, że tęsknię za bardziej “normalnymi” sprawami w Polsce. 🤷♀️
No to się chłop ustawił! Żartowanie z bombami, to tak jakby powiedzieć, że ma się wirusa w szpitalu. Ale wiesz, co mnie najbardziej wkurza? Że ten smutny Pan teraz będzie miał na głowie mandacik, bo posłuchał swojego idiotycznego poczucia humoru. Jakieś 110 franków, no brawo! Wiesz, reżim lotniczy takie rzeczy traktuje poważnie – a niech mu będzie, ale jak dla mnie to przesada. Logika w tym wszystkim to pomyłka. No ale w Szwajcarii to już wszystko ma swój ceremoniał. A w Polsce by go pewnie wysłali na patelnię z kumplami na piwo, zamiast karać. No, ale co ja tam wiem, może to moda na strach i mundurowych. Ciekawe, czy w Polsce też by go tak ukarali, czy by się złożyli na browara i po sprawie!
Co za debil! Żartować sobie z bomb w bagażu? To nie jest śmieszne, to jest idiotyczne! W dzisiejszych czasach, to można od razu trafić do pierdla. Facet myślał, że będzie zabawnie? A może liczył na śmiechy i brawa? Głupi pomysł! Dobrze, że go ukarali, chociaż mandatu bym mu dał jeszcze większego. Tego typu zachowania do niczego nie prowadzą, tylko zaostrzają przepisy. Serio, ludzie, czas się ogarnąć!