W La Chaux-de-Fonds w Szwajcarii powstało nowe stowarzyszenie – Franco-Swiss Arc Horloger, które ma na celu promocję wpisania sztuki zegarmistrzostwa na listę UNESCO jako niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Inicjatorzy stowarzyszenia podkreślają, że ich celem jest zjednoczenie posiadaczy wiedzy fachowej oraz wspieranie ich w ochronie i przekazywaniu tradycji, które mają korzenie sięgające wieków.
Jak mówił David Eray, prezydent arcjurassien.ch oraz minister środowiska regionu Jura: “To jest ważny krok w ambitnym projekcie łączącym różne inicjatywy”. Stowarzyszenie ma na celu integrację rzemieślników, producentów, ośrodków szkoleniowych oraz muzeów, co ma pozwolić na przejęcie odpowiedzialności od partnerów publicznych.
Projekt zdobył wsparcie od intercantonalnej organizacji arcjurassien.ch, Grand Besançon Métropole oraz Parku Regionalnego Natury Doubs Horloger, co przyczyni się do dalszego rozwoju tradycji zegarmistrzowskich i ich ochrony na terenie Szwajcarii.
Źródło: swissinfo.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Spoko sprawa z tym stowarzyszeniem w La Chaux-de-Fonds. Zegarmistrzostwo to naprawdę ważna część kultury, nie ma co do tego wątpliwości. Fajnie, że chcą to wpisać na listę UNESCO, bo takie tradycje trzeba chronić. Integracja rzemieślników i producentów to dobry krok, bo jak się zjednoczą, to mogą skuteczniej przekazywać swoją wiedzę. Choć nigdy nie byłem w tym temacie, to wiem, że bez wsparcia nie będzie łatwo. Możliwe, że to może przyciągnąć turystów, co jest na pewno plusem dla regionu. Ciekawe, co z tego wyjdzie.
Ludzie, naprawdę? Cała ta fura z UNESCO to nieporozumienie. Zegarmistrzostwo ma swoje korzenie, ale zamiast rozwijać branżę i dostosować się do rynku, to załatwiają sobie etykietki, jakby to miało coś zmienić.