W piątkowe popołudnie miało miejsce niezwykłe zdarzenie w tunelu Gotthard, kiedy to pasażerowie pociągu zmierzającego w kierunku Bellinzona zostali ewakuowani z powodu usterki. Pasażerowie musieli przejść pieszo do drugiej rury tunelu, gdzie czekał już zastępczy pociąg.
Incydent potwierdziły Szwajcarskie Koleje Federalne (SBB), które zaznaczyły, że uszkodzony pociąg został odholowany. Przyczyna awarii nie została jak dotąd ujawniona, jednak pasażerowie musieli liczyć się z dwugodzinnym opóźnieniem.
Jak relacjonuje jeden z podróżnych, Fabio, który miał w planach udać się do Mediolanu, zdarzenie miało miejsce około godziny 16:20. “Nagle pociąg mocno hamował, a światło kilka razy gasło” – opowiada. Mimo niewielkiego niepokoju, pasażerowie pozostali spokojni – nie było bowiem jasne, czy pociąg będzie mógł kontynuować swoją podróż.
Ostatecznie, około 18:00, wszyscy musieli opuścić pociąg. “To było coś wyjątkowego, ponieważ nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem” – dodał Fabio. Pasażerowie byli następnie prowadzeni przez personel ochrony do drugiej rury tunelu, skąd mogli przesiąść się do innego pociągu. “Wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni, kiedy w końcu ruszyliśmy w kierunku Bellinzona” – relacjonował.
Również inny podróżny, Paolo, skomentował sytuację, mówiąc: “Podróż z Zurychu do Bellinzona trwała cztery godziny, co jest dość długo. Mimo to, SBB dobrze informowały nas o sytuacji. Z jakiegoś powodu było to nawet ekscytujące – mała przygoda na Walentynki!”.
Na zakończenie, rzeczniczka SBB, Fabienne Thommen, potwierdziła, że awaria miała miejsce około 16:30. Przyczyna konfliktu, uniemożliwiającego kontynuację jazdy, nie jest jeszcze znana. Jednak w takich sytuacjach SBB jest dobrze przygotowana i przezwycięża wszelkie trudności, co w przypadku tego incydentu skutkowało dwugodzinnym opóźnieniem.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
O, to dopiero przygoda! Dwie godziny opóźnienia i ewakuacja w tunelu? A wszyscy jeszcze cieszą się z “małej przygody”! Może na Walentynki zamiast kwiatków dostaną bilet na zwiedzanie przecieków w SBB? I zastanawiam się, jaką by tu przyczynę awarii wymyślili – może złą pogodę na Allegro zamówili? Szwajcarskie Koleje Federalne znowu udowodniły, że potrafią rozładować napięcie… najpierw zwlekając z odpowiedzią, potem prowadząc pasażerów jak na wycieczce. Brawa za “przygotowanie”! Ciekawe, co na to ich reklama.
no to niecodzienna przygoda dla pasażerów pewnie się zaskoczyli ale dobrze że sytuacja się zakończyła bez większych problemów w końcu taka awaria to często stresująca chwila ale widać że SBB poradziło sobie z trudnościami i pasażerowie jakoś to znieśli może i te opóźnienie było swoją drogą fajną anegdotą do opowiadania później nawet w walentynki można znaleźć pozytywy
No to powiem Wam, że takie przygody w podróży to chyba nic nadzwyczajnego w Szwajcarii! 😄 Miałam już kilka dziwnych sytuacji w pociągach, ale ewakuacja z tunelu? To się na pewno zapamięta! Fajnie, że pasażerowie zachowali spokój i potrafili z tej całej sytuacji zrobić małą przygodę! W końcu czasami warto spędzić dodatkowe chwile w drodze – przynajmniej jest o czym opowiadać. Chociaż te 2 godziny opóźnienia to pewnie niektórym dało w kość. Dobrze, że SBB dawały znać, co się dzieje. Brawo dla personelu, że tak szybko ogarnęli sytuację! Najważniejsze, że wszyscy bezpiecznie dotarli na miejsce! 💪❤️