W 2024 roku na szwajcarskich drogach zginęło 250 osób wskutek wypadków drogowych, co stanowi wzrost o 14 ofiar w porównaniu do roku 2023. Mimo że liczba ciężko rannych spadła do 3792, co jest najniższą wartością od pięciu lat, statystyki dotyczące śmiertelności są alarmujące.
W roku ubiegłym zanotowano 236 zgonów, co pokazuje trend rosnącego zagrożenia na drogach Szwajcarii. Statystyki ujawniają, że spośród osób, które straciły życie, 81 stanowiły pasażerowie pojazdów osobowych, 47 motocykliści, 25 jeźdźcy na e-rowerach, a 30 rowerzyści. Oprócz tego, 48 osób zginęło, będąc pieszymi.
Agencja Transportu Szwajcarskiego (Astra) podkreśla, że liczba wypadków wśród 16- i 17-letnich motocyklistów z kategorii A1 wzrosła w latach 2021-2023, podwajając swoją wartość w porównaniu do okresu 2018-2020, co skłoniło do działań w celu poprawy bezpieczeństwa młodych kierowców.
Astra rozważa wprowadzenie środków zaradczych, takich jak zmiany w programie nauczania i przedłużenie czasu trwania praktycznego szkolenia podstawowego dla młodych motocyklistów. Proces ten odbędzie się w ramach projektu rewizji programów szkoleń, a planowana konsultacja odbędzie się w 2027 roku.
Warto dodać, że Astra odpowiedział na potrzeby społeczności i postanowił zamknąć sekcję komentarzy z uwagi na liczne niewłaściwe uwagi oraz agresywne postawy w dyskusjach dotyczących wypadków i tragedii. Mimo to, portal stara się prowadzić otwarty dialog oraz zachęcać do szacunku i konstruktywnej wymiany myśli w innych tematach.
W dobie rosnącej liczby wypadków niezwykle ważne jest, aby kierowcy byli świadomi ryzyka i dokonywali świadomych wyborów na drogach.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Co za biadolenie! 250 zginięć w Szwajcarii to dramat, ale niech mi ktoś powie, jak na w ogóle można poprawić bezpieczeństwo, gdy młodzież pędzi na tych motorach jak szalona? Wprowadzanie przepisów to jedno, ale wychowanie do odpowiedzialności to już zupełnie inna sprawa!
No i pięknie, znowu statystyki, które tylko potwierdzają, że bałagan na drogach się pogłębia – zamiast działać od razu, planują konsultacje dopiero w 2027 roku, a w międzyczasie wracamy do utartych schematów. Ciekawi mnie, kto za to odpowiada, bo zapowiedzi są koncertem życzeń, a ofiary tylko rosną… Ktoś w końcu musi wziąć to na poważnie!
No dobra, to już trochę przegięcie z tymi wypadkami – może czas na jakieś sensowne programy nauczania dla wszystkich kierowców, a nie tylko dla młodych motocyklistów? 🤔 Bezpieczeństwo na drodze to nie jest temat do żartów, więc może lepiej zainwestować w edukację, zamiast zamykać komentarze? 😅