W wtorek rano, o godzinie 8.45, użytkownicy aplikacji płatniczej Twint zaczęli zgłaszać problemy z jej działaniem. Liczba zgłoszeń na stronie Allestoerungen.ch szybko wzrosła, co wskazuje na ogólny problem z aplikacją.
W odpowiedzi na zapytania, przedstawiciele Twinta wyjaśnili, że doszło do krótkotrwałego zakłócenia niektórych funkcji w aplikacji. “Problem dotyczył jedynie niektórych płatności w handlu. Przelewy między osobami prywatnymi działały bez zarzutu” – stwierdzili w komunikacie.
Od godziny 9.00 sytuacja zaczęła się stabilizować, a liczba zgłoszeń zaczęła maleć. “Przepraszamy za wszelkie niedogodności” – dodała reprezentacja firmy.
Warto podkreślić, że pomimo problemów, usługi osobistej płatności nie były dotknięte, co mogło złagodzić frustrację wielu użytkowników. Użytkownicy mogą liczyć na bieżące aktualizacje i informacje dzięki subskrypcji kanału na WhatsApp od 20 minut, co pozwala na natychmiastowy dostęp do najważniejszych wiadomości i historyjek.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
No kochani, co za zamieszanie! Twint znowu płata figle, a ludzie w panice, bo jak tu zapłacić za bułki, nie? Jasne, że technologia potrafi zawieść, ale takie problemy powinny być rzadkością! Trochę zrozumienia dla użytkowników, ehh. Ja bym wolała, żeby w takich sytuacjach twórcy aplikacji lepiej komunikowali się z nami, zanim zacznie się szum. No ale przynajmniej przelewy między osobami działały, to coś pozytywnego! Tylko, żeby się to już więcej nie powtórzyło, bo jakby mi znowu nie zadziałało, to oszaleję. Lubię Szwajcarię, ale czasem przychodzi mi tęsknota za normalnością w Polsce.
No cóż, Twint znowu pokazał, że w Szwajcarii jak nie ma śniegu, to w aplikacji coś się sypie. I jak zwykle, komunikaty o problemach “w handlu”, a prywatne przelewy działają bez zarzutu – ciekawe, kto tu kogo oszukuje? Aż się prosi o jakąś większą przejrzystość, zamiast przeprosin w stylu “wszystko będzie dobrze”.