Wzrost liczby mieszkań na sprzedaż w Szwajcarii, ale wynajem wciąż trudny

Nowa analiza opublikowana przez Immoscout24 ujawnia, że liczba mieszkań wystawionych na sprzedaż w Szwajcarii osiągnęła najwyższy poziom od niemal dekady. Pomimo tego, że mieszkania na wynajem są w dramatycznie krótkiej podaży, wysokie ceny sprawiają, że coraz mniej osób jest w stanie kupić własny dom.

Zgodnie z raportem, w 2024 roku na sprzedaż wystawionych było 99,856 mieszkań, co stanowi wzrost o 19 procent w porównaniu do roku 2023 i najwyższą liczbę zgłoszoną od rozpoczęcia badań przez Immoscout24 w 2015 roku.

W starkim kontraście do sytuacji na rynku wynajmu, który dramatycznie cierpi z powodu niedoborów. Ostatnia analiza przeprowadzona przez Wüest Partner wykazała, że Szwajcaria ma jeden z najgorszych niedoborów mieszkań w Europie.

Średnio mieszkania były sprzedawane w czasie 92 dni od momentu wystawienia, co stanowi wzrost o 17 dni w porównaniu do 2023 roku. Kanton Zurych (67 dni, +11 dni) już nie ma najbardziej zniecierpliwionych nabywców, a liderem stała się środkowa Szwajcaria (62 dni, +4 dni). Sprzedający w Ticino muszą być najbardziej cierpliwi, ponieważ sprzedaż tam może trwać aż 168 dni.

W raporcie Martin Waeber, dyrektor Swiss Marketplace Group ds. nieruchomości, zauważył, że biorąc pod uwagę spadek stóp procentowych na szwajcarskie kredyty hipoteczne, „można byłoby racjonalnie oczekiwać wzrostu popytu na nieruchomości mieszkalne”. Jednak w rzeczywistości tego nie następuje, co sugeruje, że potrzeba czasu, aby lepsze stopy procentowe przełożyły się na wzrost popytu na mieszkania.

Nowe dane nasuwają również pytania o to, jak to możliwe, że podaż mieszkań jest tak obfita dla kupujących, a jednocześnie tak niedostępna dla wynajmujących. Markus Meier, dyrektor Szwajcarskiego Stowarzyszenia Właścicieli Domów, podkreśla, że coraz mniej osób stać na zakup. „Finansowanie domu pozostaje trudną przeszkodą”, powiedział dla 20 Minuten, dodając że „największym wyzwaniem nie jest obecna stopa procentowa kredytu hipotecznego, ale podniesienie kapitału i spełnienie kryteriów przystępności”.

Pomimo zwiększonej podaży mieszkań, ostatni raport UBS wskazuje, że koszty mieszkań wciąż rosną i będą się zwiększać w 2025 roku. Odkryto, że para o przeciętnym dochodzie w Szwajcarii – około 150,000 franków rocznie – jest w stanie pozwolić sobie jedynie na 31 procent mieszkań na rynku, podczas gdy osoby zarabiające 200,000 franków mogą sobie pozwolić jedynie na 49 procent.

Wysokie ceny najbardziej widoczne są w Zurychu. Tam pary z dochodem 200,000 franków nie są w stanie pozwolić sobie na żadne mieszkanie w mieście, ale mogą znaleźć dom w promieniu 30 do 45 minut dojazdu komunikacją publiczną. UBS stwierdziło, że dla tych, którzy zarabiają mniej, niemożliwe jest znalezienie czegokolwiek przystępnego blisko Zurychu.

„Ceny nieruchomości coraz bardziej oddalają się od dochodów gospodarstw domowych”, powiedział ekonomista UBS, Maciej Skoczek, dla 20 Minuten. Wobec jeszcze mniejszej liczby kupujących, potencjalni nabywcy zmuszeni są nadal wynajmować, co dodatkowo zaostrza niedobory na rynku wynajmu.

Źródło: iamexpat.ch

Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!

4 thoughts on “Wzrost liczby mieszkań na sprzedaż w Szwajcarii, ale wynajem wciąż trudny

  1. Co za bzdury! Jak można pisać o jakiejś “wzrostowej tendencji” na rynku nieruchomości, skoro ceny rosną w szalonym tempie i nikt normalny nie jest w stanie sobie na to pozwolić? Szwajcaria to jedna wielka pułapka – więcej mieszkań na sprzedaż, ale dla kogo? Ludzie tu nie mają szans!

  2. dlaczego wszyscy myślą, że mieszkania to jakieś złote rarytasy? podaż jak chmur w niebie, a ty i tak nie masz na co liczyć, bo ceny rosną jak na drożdżach. ludzie, ogarnijcie się!

  3. No i znowu to samo! Mamy rekordową liczbę mieszkań na sprzedaż, a ceny dalej w kosmosie! Jak to możliwe, że ludziom brakuje kasy na kupno, a rynek pęka w szwach? Chociaż nie jestem mega zaskoczona, bo jak patrzę na te ceny, to aż mnie złość bierze. Kredyty stają się coraz tańsze, a mimo to ludzie ciagle nie mogą sobie na nic pozwolić. I co z tego, że wynajem jest w dramatycznym niedoborze? Szwajcaria jest pełna zagadek. W ogóle, kto tu ma czas na szukanie mieszkania jednocześnie martwiąc się o finanse? Niby inwestycje się zwracają, ale dla kogo? Jak dla mnie, wszystko to jest jedno wielkie nieporozumienie!

  4. A to mnie rozbawiło, mieszkania na sprzedaż w Szwajcarii rosną jak grzyby po deszczu, a ludzie dalej nie mają na nie kasy – jak nie przymierzając jakiś żart z życia wzięty, ale co się dziwić, gdy wszystko drożeje, a w bankach wciąż żerują na kredytach, to z prostym okiem widać, że takie analizy to tylko fikcja literacka w krainie marnotrawstwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *