Szwajcaria i Kosowo podpisały umowę o wolnym handlu, która ma na celu zwiększenie wymiany handlowej między tymi dwoma krajami. Umowa została podpisana podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos przez ministra gospodarki Guy’a Parmelina oraz jego kosowską odpowiedniczkę Rozetę Hajdari. Obecny był również premier Kosowa, Albin Kurti.
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez sekretariat stanu do spraw gospodarki (Seco), handel między Szwajcarią a Kosowem wzrósł o 68% od 2019 roku, osiągając wartość 143 milionów franków szwajcarskich w 2024 roku. Mimo że umowę uznaje się za krok w stronę stabilizacji gospodarki Kosowa, istotne jest, aby młodsze pokolenia miały możliwość rozwijania swoich aspiracji w kraju.
W ramach umowy, Kosowo zrezygnuje z ceł na import produktów rolnych z państw EFTA, co otworzy drzwi dla szwajcarskich produktów takich jak ser, czekolada, kawa czy inne artykuły spożywcze. Islam Alijaj, kosowski polityk z partii SP, mówi o nadziei na dalszy rozwój współpracy, a jego własna firma „Wischmobb” przyczyniła się do stworzenia miejsc pracy w Kosowie.
Dzięki umowie, Szwajcaria ma szansę zwiększyć import różnorodnych produktów z Kosowa, w tym artykułów wyposażenia wnętrz, zabawek i produktów spożywczych. Përparim Avdili, prezydent FDP w Zurychu, zauważa, że chociaż obecny wolumen handlu jest niewielki, to w przyszłości ma on potencjał wzrostu.
„Umowa o wolnym handlu ożywi handel”, komentuje Alfred Heer, narodowy członek SVP i współzałożyciel Izby Gospodarczej Szwajcaria-Kosowo, podkreślając, że ułatwi ona inwestycje w Kosowie oraz możliwość importu produktów bez ceł do Szwajcarii.
Jednakże, jak zauważa Estelle Hain, rzeczniczka Migros, jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy ich sklepy zaczną oferować kosowskie produkty, ponieważ najpierw muszą zostać nawiązane relacje z dostawcami, którzy będą musieli spełnić określone standardy ekologiczne i społeczne.
Na zakończenie, umowa o wolnym handlu wydaje się być krokiem w stronę bliższej współpracy między Szwajcarią a Kosowem, co przyniesie korzyści gospodarce obu krajów oraz ich ludności.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
No bez jaj, niby fajnie, że umowa o wolnym handlu, ale czy ktoś w ogóle pomyślał o tym, co z tymi młodymi ludźmi w Kosowie? To jest przecież dramat, żeby rozwoju gospodarczego nie składać na beznadziejne perspektywy! Serio, jakim cudem wszyscy tylko widzą korzyści, ale nikt nie mówi o tym, że ci ludzie muszą ciągle uciekać za chlebem?
ciekawe, czy szwajcarzy naprawdę potrzebują więcej czekolady od kosowarów, bo cała ta umowa wygląda na kolejną ekonomi doraźną, która nic nie zmieni, ale przynajmniej będą mieli co pisać w reportach; powodzenia z tymi „standardami ekologicznymi” w kosowie…
Wow, umowa o wolnym handlu? To brzmi jak genialny plan! Szwajcaria znowu pokazuje, że potrafi się dogadać, a Kosowo? Cóż, lepiej mieć kredyt na rozwój niż żyć w niepewności. Oczywiście, każdy wie, że handel to klucz do sukcesu. Ale… czy to wystarczy, aby poprawić sytuację w Kosowie? Zobaczymy. Cieszy mnie, że czekolada i inne smakołyki mogą tam trafić, bo Szwajcaria w tym temacie ma naprawdę dużo do zaoferowania. A co do innych produktów, to jak zwykle, najpierw muszą być spełnione „ekologiczne standardy”. Bzdura. Gdyby tylko te relacje z dostawcami były tak proste jak podpisanie umowy. Ale ogólnie, dobrze, że coś się dzieje. Czas, żeby młodzież w Kosowie miała więcej możliwości!