Inicjatywa Zielonych na rzecz obowiązkowych instalacji paneli słonecznych w Szwajcarii zyskuje na sile. Zaledwie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zebrano już 40 000 podpisów. Celem inicjatywy jest ustanowienie przepisu, zgodnie z którym na wszystkich odpowiednich dachach w Szwajcarii muszą być zainstalowane panele słoneczne.
Jednak w obliczu rosnącego poparcia, pojawiły się także kontrowersje. Operatorzy sieci elektrycznej zapowiedzieli, że w letnie dni będą ograniczać możliwość wprowadzania energii słonecznej do sieci. Twierdzą, że bez takich działań, szwajcarska sieć elektryczna w 2050 roku mogłaby generować roczne straty na poziomie 9 miliardów franków szwajcarskich. Ograniczenia miałyby zmniejszyć te koszty o 2 miliardy franków.
Przewodnicząca Zielonych, Lisa Mazzone, wskazuje, że jest gotowa do zaakceptowania ograniczeń, jednak pod warunkiem, że właściciele paneli słonecznych otrzymają odszkodowania za energię, która nie będzie mogła trafić do sieci. “Ludzie zainwestowali dużo pieniędzy w swoje instalacje, dlatego potrzebują pewności, że ich inwestycje się opłacą,” mówi Mazzone.
Inicjatywa ta wydaje się być odpowiedzią na plany związane z energią atomową przedstawione przez Alberta Röstiego z SVP. Mazzone uważa, że działania rządu w zakresie promowania odnawialnych źródeł energii są niewystarczające, co jej zdaniem hamuje rozwój energii słonecznej.
W obliczu powyższych kontrowersji, Christian Imark z SVP zwraca uwagę na ryzyko „zimowej luki energetycznej”, która może wystąpić mimo rozwoju energii słonecznej. “Będziemy musieli polegać na produkcji energii z gazu lub elektrowni atomowych, aby zapewnić ciągłość dostaw prądu,” twierdzi Imark.
Jak zatem wygląda przyszłość energii słonecznej w Szwajcarii? Właściciele paneli słonecznych czekają na definitywne rozwiązania, które mogłyby stabilizować sytuację na rynku energi. Debata na ten temat nabiera rozpędu, a wiele osób z niecierpliwością oczekuje dalszych kroków w kwestii czy energia słoneczna może stać się fundamentem szwajcarskiej polityki energetycznej.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Pomysł z obowiązkowymi panelami słonecznymi to może i fajna akcja, ale jak się czyta to, co mówią operatorzy sieci, to aż strach. Nie ma sensu zmuszać ludzi do inwestycji, skoro później nie będą mogli korzystać z ich owoców. Prawda jest taka, że najpierw trzeba zabezpieczyć działanie całego systemu energetycznego, a później bawić się w ekologiczne inicjatywy.
Nie wiem, co oni myślą. Dajcie spokój z tymi panelami.
Fajnie, że temat paneli słonecznych się rozkręca, bo to ma sens! Ale jak słyszę te ograniczenia od operatorów sieci to trochę mnie to niepokoi. Ludzie wkładają ciężkie pieniądze w te instalacje, a potem co? Jasne, że trzeba dbać o sieć, lecz trzeba też pamiętać, że te inwestycje nie mogą iść na marne. Zgadzam się, że energię odnawialną warto promować, ale z drugiej strony nie możemy dać się wpuścić w zimową pułapkę. Trzymam kciuki, żeby to się wszystko dobrze poukładało!