Po ponad dwudziestu latach pracy w Bundeshaus, Roger Nordmann, polityk z Waadt, ogłosił swoją rezygnację z Parlamentu.
Nordmann, reprezentujący Szwajcarską Partię Socjalistyczną, zasiadał w Radzie Narodowej od 2004 roku i pełnił funkcję przewodniczącego frakcji SP w latach 2015-2023. Jego decyzja o ustąpieniu z polityki została ogłoszona w gazecie Le Temps, a ostatni dzień w parlamencie zaplanowany jest na 20 marca. Jego następcą zostanie Benoît Gaillard, który zostanie zaprzysiężony następnego dnia.
W swojej karierze politycznej, Nordmann aktywnie promował energię odnawialną i pisywał książki dotyczące polityki energetycznej. Zasłynął m.in. z krytyki polityki jądrowej oraz z działania na rzecz rozwoju energii słonecznej w Szwajcarii, która wzrosła z 0,1% do 12% energii konsumowanej w kraju podczas jego kadencji.
Nordmann przyznaje, że sukcesy w zakresie modernizacji energetycznej budynków i wzrostu popularności energii słonecznej to jedno z jego największych osiągnięć. Uważa, że jego działania przyczyniły się do wprowadzenia podatku węglowego dla budownictwa, co także stanowi istotny krok w kierunku zrównoważonego rozwoju.
Jednak polityk zaprezentował również pewną auto krytykę, przyznając, że w kwestii energetyki jądrowej nie ustanowiono planu dotyczącego stopniowego wyłączania elektrowni. Krytykuje też system wyborów do rządu, wskazując na brak jasnej linii podczas nominacji członków rządu federalnego.
W ostatnich dniach Nordmann borykał się z porażką podczas wyborów przeprowadzonych 4 października 2023 roku, gdzie w ósmym głosowaniu przegrał z Jonem Pultem. Na zakończenie swojej kariery planuje jeszcze jeden istotny występ, podczas którego przedstawi propozycje dotyczące regulacji bankowych.
Jakie są Twoje opinie na temat rezygnacji Rogera Nordmanna z Rady Narodowej?
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Cóż, Roger Nordmann to niewątpliwie postać, która zostawiła ślad w szwajcarskiej polityce, zwłaszcza w zakresie energii odnawialnej. Zgadzam się z jego osiągnięciami w tym obszarze, bo w końcu zmiany są potrzebne, a promowanie energii słonecznej to świetny krok. Z drugiej strony, krytyka braku planu dla energetyki jądrowej mówi wiele o wyzwaniach, które wciąż stoją przed nami. Nie wiem, czy jego następca Benoît Gaillard będzie miał taką samą determinację. Szkoda, że po dwóch dekadach pracy, Nordmann opuszcza scenę w takim momencie. Ciekawe jakie pomysły przyniesie na koniec kariery, oby naprawdę miały sens.
Nareszcie! Czas się wynieść!
Kurde, Nordmann miał swoje momenty, ale ta auto krytyka to trochę żenada – jak można nie mieć planu na wyłączenie elektrowni jądrowych? Zgadzam się, że energetyka odnawialna to dobry kierunek, ale brak konkretów w tych kwestiach to jakieś nieporozumienie. Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieli więcej burzy mózgów niż prawdziwych działań.