Partia FDP zaproponowała wprowadzenie opłaty imigracyjnej, aby regulować napływ osób do Szwajcarii. Nowi imigranci mieliby przez 11 lat oddawać 3% swojego dochodu. Zgodnie z szacunkami, roczne dochody z tej opłaty mogą wynieść nawet do 1 miliarda franków.
Propozycja ta ma być alternatywą dla inicjatywy SVP dotyczącej 10 milionów imigrantów. FDP dąży do zyskania poparcia wśród innych partii, w tym Szwajcarskiej Partii Socjalistycznej (SP). „Nie możemy działać w zgodzie z wytycznymi, które jeszcze nie zostały wprowadzone” – powiedział Thierry Burkart, lider FDP, podkreślając, że opłata ma na celu zwiększenie kontroli nad napływem imigrantów.
FDP zastrzega, że nie można cofnąć wprowadzenia opłaty, a jej implementacja ma miejsce dopiero w momencie osiągnięcia liczby 9,5 miliona ludności w Szwajcarii – tego samego progu, który wskazuje SVP.
Jednakże propozycja wywołała kontrowersje. Partia Zielonych stanowczo odrzuca tę koncepcję, nazywając ją „biurokratycznym potworem”. Tego samego zdania jest SVP, która zauważa, że problem wysokiego napływu imigrantów należy rozwiązać w sektorze azylowym, a także w przypadku niekontrolowanego wzrostu zatrudnienia w sektorze publicznym.
Przedstawiciele FDP przekonują, że ich propozycja jest niezbędna, aby zminimalizować skutki wpływu imigrantów na społeczeństwo i usługi publiczne. Podkreślają również, że nie mogą szkodzić małym i średnim przedsiębiorstwom, które polegają na fachowcach z zagranicy.
Jednak sytuacja polityczna pozostaje napięta, a rząd federalny ma inny plan, koncentrując się na szybszych procedurach azylowych oraz integracji rodzin ekspatów na rynku pracy. Na razie nie przewiduje się oficjalnej kontrpropozycji wobec inicjatywy SVP.
Rynki polityczne są zatem w stanie niepewności, kiedy to propozycja FDP i reakcja na nią ujawnia, że nadchodzące miesiące mogą przynieść intensyfikację dyskusji na ten temat.
Źródło: 20min.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
No kurde, ta opłata imigracyjna to jakiś żart, jakbyśmy wszyscy to robili na złość – zamiast szukać sensownych rozwiązań, to wprowadzają jeszcze większą biurokrację, a ludzie z zagranicy, którzy chcą pracować, znów dostają po głowie!
Cóż za genialne pomysły z tej FDP. Opłata imigracyjna? No super, naprawdę. 3% dochodu przez 11 lat! Właśnie to rozwiąże wszelkie problemy Szwajcarii. A może jeszcze lepiej – każdemu imigrantowi dać jeden ząb w prezencie, żeby mu radości dodać? Wszyscy wiedzą, że problem nie tkwi w ludziach, ale w znieczulicy rządzących, którzy nie potrafią zbudować sensownej polityki migracyjnej. A Burkart z tymi swoimi deklaracjami to już całkiem komedia. Kontrola nad napływem imigrantów, a co z kontrolą nad ich sytuacją? Wysokie dochody? Pewnie dla takich jak oni – bogate partyjki i ich ludzie.
Zieloni mają rację, ten pomysł to biurokratyczny potwór, który w końcu uderzy w tych, którzy tu naprawdę potrzebują wsparcia. A rząd co robi? Plany na dość szybkie procedury azylowe, ale na nic to nie będzie, jak nie będzie miejsca dla ludzi, którzy już tu są. Jakby co – nie mówimy tu o nigdy niewidocznych istotach, ale o ludziach, którzy widzą, co się dzieje w tym bajzlu.
Generalnie ostatnie debaty to tragedia – lepiej zająć się wprowadzaniem rozwiązań, a nie bawić się w polowanie na czarownice. W Szwajcarii potrzeba otwartości i mądrego zarządzania, a nie kolejnych sztywnych decyzji. Ale co ja tam wiem, jestem tylko leśnikiem. Gdzie tu logika, jak na każdym kroku stoi biurokratyczna ściana?
Ale żart! Wprowadzenie takiej opłaty to jakby powiedzieć imigrantom: “Witajcie, ale tylko za pieniądze!” 😂 Nie ma co, FDP naprawdę stara się o miano „Królów Biurokracji”. Zamiast skupić się na realnych problemach, odgrzewają stare kotlety. No ale cóż, niech się dogadują, tylko niech nie zapominają, że liczą się ludzie, a nie tylko liczby w budżecie! 💸✨