Dwaj alpiniści pobili 21-letni rekord na najszybsze wspinaczki na Eiger, Mönch i Jungfrau. Para była w stanie zdobyć wszystkie trzy szwajcarskie góry w mniej niż 16 godzin.
O godz. 16:30, 5 kwietnia, zawodowi alpiniści Nicolas Hojac z kantonu Bern i Austriak Philipp Brugger osiągnęli niesamowity wyczyn, wspinając się po północnych ścianach Eiger, Mönch i Jungfrau w rekordowym czasie 15 godzin i 30 minut. Próba ta zburzyła poprzedni rekord wynoszący 25 godzin, ustanowiony przez Ueli Stecka i Stephana Siegrista w 2004 roku.
Te trzy szczyty w Alpach Szwajcarskich są jednymi z najbardziej wymagających wspinaczek górskich na świecie, szczególnie gdy są zdobywane jeden po drugim. Dla Hojaca i Bruggera, próba rozpoczęła się o godzinie 1:00 w nocy od wspinaczki na Eiger, gdzie musieli pokonać 1800 metrów w górę po lodowatej ścianie wapiennej.
Wspinając się z czołówkami, rakiem i czekanami, para dotarła na szczyt Eiger w zaledwie 5 godzin i 43 minuty. Po szybkiej pięciominutowej przerwie ruszyli w stronę podnóża Mönch, gdzie zdobyli górę, korzystając z słynnej trasy Laupera. „Tylko dzięki kreatywnym technikom i pracy zespołowej mogliśmy pomyślnie zrealizować tę część,” powiedział Hojac w rozmowie z RedBull.com.
Po odprężającym posiłku z frytkami z przyjaciółmi w stacji badawczej blisko szczytu, ruszyli w górę na Jungfrau, która ma wysokość 4158 metrów. Co ciekawe, zaledwie 15 godzin i 30 minut po rozpoczęciu, o 16:30 Hojac i Brugger dotarli na szczyt Jungfrau, kończąc wyzwanie zdobycia trzech szczytów.
„To był dla mnie naprawdę emocjonalny moment,” wyjaśnił Brugger, dodając, że myślał, iż problem zdrowotny w 2024 roku przekreśli jego nadzieje na osiągnięcie takiego wyczynu. „Nigdy bym nie pomyślał, że będę stał na Jungfrau z Nico rok później,” podsumował.
Można zobaczyć Hojaca w akcji podczas innej wspinaczki wideo poniżej:
Wideo: Nicolas Hojac / YouTube
Źródło: iamexpat.ch
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, wiadomościami, polskimi usługami, ofertami pracy i wydarzeniami w Szwajcarii!
Bez sensu! Po co to komu?
no dobra super że pobili rekord ale czemu się w ogóle tak za to biorą? ludzie mają pasje ale moim zdaniem ktoś tu za bardzo szaleje nie widzę sensu w tym ryzykowaniu życia dla jakiegoś wydumanego osiągnięcia no i ta cała otoczka że to emocjonalny moment ble ble ble zresztą co za różnica kto był pierwszy w tym gównianym wyścigu więcej w tym chodzi o publicity niż o prawdziwe wspinaczkowe mistrzostwo znacie drugiego dnia po tej wspinaczce znów będą te same góry czekać na kolejnych oszołomów szanujcie się ludzie po co się tak męczyć
A co to za bezsensowne bzdury? Wszyscy gadają o tych dwóch gościach, jakby zdobycie tych gór było jak pójście do sklepu po bułki! Co za różnica, czy zrobili to w 15 godzin, czy 25? Słabość tej całej wspinaczki wyszła na jaw, jak się dowiedziałem, że po drodze zatrzymali się na frytki! Widać, że nie mają szacunku do powagi gór, a my tu się jaramy ich “wyczynem”.
Ale jaja, kto to widział?! 🤯 15 godzin i 30 minut? To chyba te góry się zlitowały i same poszły! 😂 No ale bez tych frytek z przyjaciółmi to by się chyba nie udało, co? 🍟👌